Wtorek w IV tygodniu Wielkiego Postu - 12 marca 2024, godz. 18:00

 

Sanktuarium św. Józefa (Ojcowie Karmelici)
ul. Działowa 25 (Wzgórze św. Wojciecha)


Kościół stacyjny w Rzymie: 
Bazylika św. Wawrzyńca w domu Damazego (S. Lorenzo in Damaso)
Stacja u świętego Wawrzyńca in Damaso


Intencja: O dar potomstwa dla małżonków, którzy nie mogą począć dziecka



Z ogłoszeń parafialnych:
We wtorek nasz kościół jest w trakcie tegorocznego Wielkiego Postu kościołem stacyjnym. W związku z tym Msza święta o godzinie 18 będzie w intencji „O dar potomstwa dla małżonków, którzy nie mogą począć dziecka”.


O. Wojciech Ciak, OCD - Homilia 12 marca 2024

Jezus nie jest magikiem

Dzisiejsza Ewangelia ukazuje nam  niezwykle piękne Oblicze Jezusa i zarazem katolicyzmu.

Jak wiemy system finansowy jest oparty na magii pieniądza. A to oznacza, że przychodzi z pomocą temu, który tej pomocy najmniej potrzebuje. Ktoś bowiem zażartował: jeśli chcesz uzyskać pożyczkę w banku, to musisz wykazać się, że jej nie potrzebujesz. I w pewien podobny  sposób funkcjonowało uzdrawianie przy  sadzawce  Betesda  w Jerozolimie – jeśli bowiem poruszała się woda w sposób magiczny, to mogli do niej dotrzeć najbardziej zdrowi. Najbardziej chorzy nie mieli bowiem żadnych szans.

System Jezusa jest inny. Jezus bowiem jest najbardziej wrażliwy na odrzuconych, ubogich, na grzeszników. Dlatego Jezus dokonuje uzdrowienia czy to fizycznego, czy to psychicznego, czy to duchowego mocą nie działań magicznych, ale mocą Słowa Bożego i otwiera przed uzdrowioną osobą wejście w ścisłą relację z Nim, relację przyjaźni. Ale ta przyjaźń jest możliwa, o ile uzdrowiony człowiek fizycznie czy psychicznie również odwróci się od grzechu, gdyż Jezus uzdrowionemu paralitykowi w sposób dyskretny mówi – nie grzesz więcej. Czyli Jezus nie udziela tylko jakiś szczególnych łask, ale przede wszystkim pociesza, przebacza i odkupuje. Natomiast czy dana osoba przyjmie zbawienie – jako dar głębokiej relacji z Jezusem, to już będzie zależało od tej uzdrowionej osoby.

Tak więc, kolejny raz przez przesłanie dzisiejszej Ewangelii możemy odkryć i piękno nauki Jezusa, a także jak Kościół może przedłużać piękno posługi Jezusa w swojej posłudze.




Refleksja Anny Grzegorczyk (2023)

Dar  potomstwa

Intencja kościoła stacyjnego: O dar potomstwa dla małżonków, którzy nie mogą począć dziecka współbrzmi z pragnieniami wielu  bezdzietnych małżeństw. Problem bezdzietności przybiera na sile i wręcz można rzec, że jest problemem cywilizacyjnym. Bezdzietność nie jest oczywiście zjawiskiem nowym. Można wręcz powiedzieć, że wpisany jest niejako w dzieje człowieka od zawsze. Wystarczy sięgnąć po przykłady z Biblii, aby zarejestrować cierpienie związane z brakiem potomstwa. Współczesne sposoby jego rozwiązania są rozmaite. Związane z możliwościami rozwijającej się medycyny, która oferuje wiele sposobów na  „techniczne” przezwyciężenie bezpłodności, omijając w tej kwestii problemy etyczne, czy  wręcz związane z sumieniem i  Dekalogiem.  W procedurach prawnych i medycznych  ujmowanie kwestii potomstwa w kategorii „daru dla małżonków” jest lekceważone,  rozmaicie  kamuflowane bądź wręcz ośmieszane. Procedury te nie likwidują jednak ani  naszej stacyjnej    intencji, ani cierpienia bezdzietnych małżeństw. Co więcej, zamęt jaki panuje w sferze polityki społecznej odnośnie tego problemu przybiera formy, które z wielu względów świadczą i o  jej nieudolności, ale i o rozmaitych ideologicznych  dewiacjach. To że adopcja jako jedno z rozwiązań problemu bezdzietności kuleje czy wręcz jest beznadziejna w efektywnym jej przeprowadzeniu, mogą zaświadczyć małżonkowie, którzy próbowali sprostać jej wymaganiom. Czy zatem współczesne substytuty bezdzietności, jak na przykład „rodziny międzygatunkowe” [1], o których coraz głośniej, jest jeszcze  ludzkim rozwiązaniem problemu? Czy cedowanie pragnienia potomstwa na „udzietnianie” zwierząt, a roli rodzica na psią czy kocią mamę i psiego - kociego ojca nie koliduje z naszym człowieczeństwem i   godne jest stanowionego prawa w odniesieniu do „rodzin międzygatunkowych” (np. „śluby” ze zwierzętami, prawa spadkowe dla zwierząt)? Czy miłość małżeńska i rodzicielska, o której  pisała w ostatnim blogu Ludmiła Puzanowska,  może być równoważna „psiej i kociej miłości”?

Wstrząsające artykuły, które ostatnio zarejestrowały  - z aprobatą i dezaprobatą - zjawiska związane  z kwestią potomstwa i „rodzinami międzygatunkowymi” ze zwierzętami [2], winny nas dogłębnie przekonać o wadze intencji O dar potomstwa dla małżonków, którzy nie mogą począć dziecka. Pokutujmy zatem  na tej karmelitańskiej stacji i módlmy się  o ten dar, a naszą modlitwę niech wspiera  miłość małżeńska i rodzicielska darowana przez Boga. 


[1] motywowane, między innymi taką wypowiedzią: – „Nie widzę w posiadaniu dzieci żadnych plusów. Wiem, że byłabym skrajnie nieszczęśliwa, gdyby coś takiego mi się przydarzyło”.

[2] np.  sprzed tygodnia „Dwa plus psiecko”, ,„Duży Format” dodatek „Gazety Wyborczej” czy „Kocia mama, kocie dziecko, psi mąż”, „Do rzeczy” 2023, nr 12.