Kościół pw. Najświętszej Maryi Panny Wspomożenia Wiernych
ul. Wroniecka 9 (Masztalarska)
Kościół stacyjny w Rzymie:
Kościół św. Wawrzyńca (S. Lorenzo in Lucina)
Stacja u świętego Wawrzyńca
Intencja: W intencji przebłagalnej i wynagradzającej Boskiemu Sercu Jezusa za grzechy aborcji i eutanazji
Program:
Brak informacji
Kim jest człowiek?
Kościół pw. Najświętszej Maryi Panny w Poznaniu przy ulicy Wronieckiej intencję stacyjną wpisuje nie tylko w homilię, ale przede wszystkim w Drogę Krzyżową. Jest ona, już od pierwszej stacji, naznaczona piętnem „cywilizacji śmierci”. Właśnie medytacja z tej stacji aktualizuje cierpienie Chrystusa w naszych czasach i nadaje mu wymiar indywidualny i społeczny zarazem. Wstrząsa sumieniem nie tylko kobiet, ale każdego, dla którego chrześcijaństwo wyznacza horyzont wartości gwarantujący przetrwanie w człowieczeństwie. Wczucie się w przesłanie tej medytacji, autorstwa s. Urszuli Kłusek SAC, naprowadza nas na wielkopostne rozważenie problemu istoty życia i śmierci, i zadanie sobie po raz kolejny pytania: Kim jest człowiek?:
„Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili.” (Mt 25, 40)
Panie Jezu, nie zostałeś skazany na śmierć jeden raz przez Piłata. Przyjąłeś na siebie miliony wyroków śmierci. Każdego dnia w naszym cywilizowanym świecie przyjmujesz wyrok śmierci w dzieciach umierających przez aborcję, w ludziach skazanych na eutanazję, w umierających z głodu, gdy inni są aż nazbyt syci. Teraz gdy tak wielu ludzi zmarło i nadal umiera w wyniku epidemii płaczemy i prosimy, byś powstrzymał Panie ten śmiercionośny wirus. Ale czy zapłakaliśmy nad naszymi licznymi grzechami przeciw życiu? Panie Jezu, przyjmij naszą modlitwę wynagrodzenia za wszystkie grzechy przeciw życiu, zwłaszcza za aborcję i eutanazję.
Maryjo, ucz nas kochać i chronić każde ludzkie życie.
„Lecz On się obarczył naszym cierpieniem, on dźwigał nasze boleści…” (Iz 4)
Refleksja z książki Hanny Suchockiej „Rzymskie Pasje. Kościoły Stacyjne Wiecznego Miasta” (za zgodą autorki)
Czytania.
Z Księgi Ozeasza: „Któż jest tak mądry, aby to pojął, i tak rozumny, aby to
rozważył. Bo drogi Pańskie są proste; kroczą nimi sprawiedliwi, lecz potykają
się na nich grzesznicy”. W tym kontekście rodzi się wiele pytań. Co oznaczają proste
drogi Pańskie w tym zagmatwanym świecie? A może my już nie umiemy patrzeć
prosto i sami wszystko gmatwamy? Często nie znajdujemy odpowiedzi, takiej na co
dzień. A może źle szukamy, może za bardzo sprowadzamy wszystko do banalnej
codzienności? Jak zrozumieć drogi Pana, aby się na nich nie potknąć? Echo słów
Ozeasza znajdujemy w Psalmie 81: „Gdyby mój lub Mnie posłuchał, a Izrael kroczył
moimi drogami, natychmiast zgniótłbym ich wrogów i obróciłbym rękę na ich
przeciwników”. To jednak my chcemy chodzić własnymi drogami, a nie rozumiemy
dróg Pańskich. Powracają słowa Izajasza (55,8): „wasze drogi [nie są] moimi
drogami” oraz (53,6) „każdy z nas zwrócił się we własnej drodze”.