Homilie Wielkopostne o. Wojciecha Ciaka OCD (II)

 

Słuchajcie słowa Pańskiego, wodzowie sodomscy,
daj posłuch prawu naszego Boga, ludu Gomory! (...)
„Obmyjcie się, czyści bądźcie!
Usuńcie zło uczynków waszych
sprzed moich oczu!
Przestańcie czynić zło!
Zaprawiajcie się w dobrem!
Troszczcie się o sprawiedliwość7,
wspomagajcie uciśnionego,
oddajcie słuszność sierocie,
w obronie wdowy stawajcie!
Chodźcie i spór ze Mną wiedźcie! -
mówi Pan.
Choćby wasze grzechy były jak szkarłat,
jak śnieg wybieleją;
choćby czerwone jak purpura,
staną się jak wełna.
Jeżeli będziecie ulegli i posłuszni,
dóbr ziemskich będziecie zażywać.
Ale jeśli się zatniecie w oporze,
miecz was wytępi”.
Albowiem usta Pańskie [to] wyrzekły.

(Iz  1,10.1620)


Kilka słów o nawróceniu


Wprowadzenie
Skupiamy się na pierwszym czytaniu z dzisiejszej liturgii Mszy św., czyli z Iz 1,10.16–20. Jest w nim przynaglenie do nawrócenia. Jest to tekst tchnący nadzieją, że dana osoba może się w każdej sytuacji nawrócić.

Sytuacja bardzo trudna
Izajasz zwraca się do swoich współczesnych w słowach bardzo ostrych, ale ukazuje przez to powagę sytuacji.
Mówi bowiem: „Słuchajcie słowa Pańskiego, wodzowie sodomscy”, czyli chce powiedzieć, że prawo rządzących stanęło po stronie grzechu. Następnie zwraca się do społeczności jemu współczesnej jako ludu Gomory, czyli że codzienna praktyka życiowa, zwyczaje – są oparte na grzechu.
Można to odnieść do tych kręgów państw zachodnich, ale nawet i kościelnych w Niemczech, gdzie wodzowie sodomscy w imię tzw. praw człowieka chcą usankcjonować grzech. Dzisiejsze zaś społeczności zachodnie, ale  takie poczynają być i w Polsce – są ludem Gomory, który grzech wpisuje w normalność myślenia i codziennej praktyki.
Nadzieja nawrócenia
Jednak Izajasz tak ostro określając swoich współczesnych zwraca się do nich ze słowem Pańskim i kreśli przed nimi szansę nawrócenie.
„Choćby wasze grzechy były… czerwone jak purpura, staną się jak wełna”. A trzeba dodać, że purpura oznacza: szatę koloru purpurowego, która była płaszczem cesarza noszonym publicznie w Rzymie. Można jeszcze dodać, że senatorowie nosili szeroką purpurową taśmę u dołu swego stroju, patrycjusze rzymscy natomiast mieli prawo jedynie do wąskiego paska purpury. Ale, co istotne, purpura była także symbolem pychy władzy (Nierządnica, Babilon, siedzi na szkarłatnej Bestii, przyobleczonej w purpurę i szkarłat, Ap 17,3-4) i pychy bogactwa (wielka stolica, przyobleczona w purpurę, połyskująca złotem, drogimi kamieniami i perłami – Ap 18,16).
Czyli ogólnie jest to obraz osoby posiadającej władzę i sprawowanej z pychą i cynizmem. I kimś takim niewątpliwie jest obecny władca Kremla.
Ale szata władcy odzianego w purpurę może stać się jak wełna biała, czyli władca może się nawrócić.
I kolejna nadzieja odnosi się do nawrócenie społeczności: „Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją”. Trzeba zaznaczyć, że kolor szkarłatny (jak ścienne obicia, jak twarze rozgrzane winem) symbolicznie nawiązuje do życia w rozpuście, do rozwiązłości łączącej się z bogactwem, do rozwiązłej rozpusty, ale także do bałwochwalstwa (Nierządnica siedząca na szkarłatnej Bestii, sama też odziana w szkarłat; Ap 17,3–4.)
Nie trzeba wiele wyobraźni, aby zachodnie społeczności widzieć jako odziane w szaty szkarłatne, które są wyrazem bogactwa, bałwochwalstwa i rozpusty.
Ale według Proroka taka szansa nawrócenia była dla jego współczesnych i tak samo jest dla naszej współczesnej społeczności.

Warunki nawrócenia
Te warunki są proste: „Przestańcie czynić zło! Zaprawiajcie się w dobrym”.
Jednak nie jest tak prosto wprowadzić je w życie. A to z kilku powodów.
Zło, grzech na pierwszy rzut oka daje korzyści, daje poczucie władzy, ułatwia karierę, daje dostęp do środków konsumpcji, do wielorakich przyjemności.
A samo podjęcie dobra napotyka też na wiele przeszkód.
Podjęcie dobra, jako życie zgodnie z Wolą Bożą, oznacza najpierw lęk, że władza tzw. poprawności i opinii obrazi się, odrzuci, ukaże…
Następnie podjęcie woli Bożej oznacza podjęcie krzyża codziennej wierności, która oznacza trud, wytrwałość, pracę czasami mało efektowną, wierność własnemu Westerplatte.
Poza tym nie powinno się też oczekiwać jakiś gratyfikacji od Boga, czy bycia tzw. człowiekiem sukcesu…

Czy jest inny wybór?
Jak wiemy, do ostatniej sekundy życia możliwość wyboru jest. Ale warto zwrócić uwagę na konsekwencje takiego czy innego wyboru według Proroka. „Jeżeli będziecie ulegli i posłuszni, dóbr ziemskich będziecie zażywać. Ale jeśli się zatniecie w oporze, miecz was wytępi”.
Jeśli się nawrócisz i będziesz posłuszny Bogu, będziesz miał pokarm duchowy i ten materialny, a jeśli się nie nawrócisz i nie będziesz posłuszny Bogu, będziesz zjedzony. Czy chcesz otrzymywać pokarm od Pana, czy chcesz karmić sobą odmęty śmierci?

Zakończenie
Można zakończyć: „Albowiem usta Pańskie [to] wyrzekły”.