Blogi pokutne Anny Grzegorczyk (IV)

Pokutne Lourdes

Modlitwa i pokuta – to istota przesłania z Lourdes. Widać w nim wyraźnie, jak wyrasta z niego  potrójne wołanie fatimskie: „Pokuta, pokuta, pokuta”.  Zaakcentowanie wagi modlitwy w  Objawieniu z Groty Massabielskiej odpowiada na ducha czasu XIX-wiecznej ateizującej  się w szybkim tempie  Europy. Jej wiara w wszechpotężny postęp, w zideologizowany  racjonalizm i scjentyzm,   oddala wiarę w  chrześcijańskiego Boga. Zbuntowany przeciw Bogu człowiek wzrasta na mocy wiary w swe kreacyjne możliwości porównywalne z boskimi. Wzrasta jednak równocześnie w swej pysze,  zastawiającej  na niego  zgubną, degradującą paradoksalnie  jego  człowieczeństwo,  pułapkę.  Odwracając się od Boga, od imago Dei w niego wpisanego,  wpada w kuszące  sidła własnej potęgi; potęgi, która musi odsunąć wszystkie duchowe wsporniki podtrzymujące jego ludzką kondycję, nakierowaną, „uzależnioną” od Boga. Wyrzekając się Boga odrzuca pojęcie grzechu, które ogranicza jego wolność i kreacyjną potęgę. Wyrzeczenie to nie pozostaje jednak bezkarne. Pozbawiając się boskiego wsparcia,  realizując swe sny potędze, chcąc nie chcąc, swą moc zaczyna czerpać od mocy Bogu przeciwstawnej. Bez tego wsparcia nie jest wstanie udźwignąć swej wolności i rozwinąć kreacyjnych pragnień. Bunt i pycha zwalczając  w nim Boga, zaczyna służyć nie tyle dobru  człowieka wyzwolonego spod boskiej wszechwładzy, co jego nienasyconym pragnieniom bycia samowystarczalnym,  niczym nieograniczonym. Paradoks nienasycenia   wymaga nieludzkiego wsparcia, powoduje, że człowiek wyzwalając się z boskiej niewoli popada w niewolę   Księcia doczesnego świata – Szatana. Wypowiadając służbę Bogu, popada w inną, nieuświadamianą do końca  niewolę,  Naukowo odsuwając zabobon grzechu, zaczyna coraz bardziej w nim grzęznąć. 

 Przesłanie z Lourdes przed tą niewolą ostrzega.  Kładąc nacisk na modlitwę wzywa do „wzniesienia ducha ku Bogu”. Nawołuje do nawrócenia, do nakierowania ludzkich dokonań na Ewangelię, a nie na ducha naukowego postępu odcinającego go od wartości transcendentnych.  Objawienie z Groty Massabielskiej dane nieuczonej, prostej, prawie analfabecce – Bernadetcie Soubirou pokazuje moc pokory zwalczającej pychę i jej „potomstwo”, całą plejadę grzechów głównych..  Chciałoby się powiedzieć upokarza  zmityzowaną  uczoność, jej poznawcze ograniczenia w osiąganiu  sensu ludzkiego życia.  Ten sens, według przesłania z Lourdes,  niesie  bowiem  odsunięta przez mit postępu Ewangelia.  Ostrzeganie w Objawieniu przed „pyszną” naukowością i nienasyconymi uzurpacjami człowieka wyzwolonego,  chce zapobiec pogrążaniu się ludzi w coraz groźniejszym „trzęsawisku grzechu”.  To ostrzeżenie wysławia w nawoływaniu do pokuty za grzeszników, tych, którzy uważają się za „uwolnionych od grzechu”. Bo „ grzech to nie tylko obraza Boga, Jego sprawiedliwości, Jego Miłości, ale – jak mówią karmelici  - to dzieło zniszczonej Mądrości”. Modlitwa i pokuta – ten „nakaz” przekazuje Maryja w Lourdes, a więc ta, która jest bez grzechu poczęta: Que soy era Immaculata Concepciou. Fatimski „cud ognia”, uprzedzony zostaje tu przez „cud świecy”: płomień, który przechodzi przez ręce Bernadetty trzymającej świecę w modlitwie różańcowej , nie parzy jej palców;  cud, który przekonuje  do wiary w Boga przedstawiciela „Nauki” ( słynnego doktora Dozous obserwującego to wydarzenie). Nauka bowiem nie mogła i nie może  wytłumaczyć tego faktu.   Trzeba  więc zdać sobie sprawę z  uniwersalności  przesłania z Lourdes. Bo to, co wydarzało  się w grocie w Lourdes, przypieczętowuje ewangeliczny nakaz: „nawracajcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie” (Mt 3,2). Nawracajcie się,  a więc czyńcie pokutę i wierzcie w Ewangelię.